Witajcie dziewczyny,
Dzisiejszym postem chciałabym zainicjować
cykl notek muzycznych, które od czasu do czasu będą pojawiać się na naszym
blogu Tą bardzo krótką, ale moim zdaniem wartościową, notkę
poświęcę artystce, która mniej więcej rok temu zawładnęła moim sercem.
Słyszałyście kiedyś o Soley?
Nie będę pisała nic
na temat jej muzyki. Tego po prostu trzeba posłuchać. Wrzucam kawałek, który
jako pierwszy poruszył moje serce i duszę;)
W maju tego roku miałam okazję być na koncercie Soley
(poniżej dowód rzeczowy, a właściwie zdjęciowy). I powiem Wam, że na żywo brzmi jeszcze lepiej. Magia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz